Boiler

Budujemy własnego kampera

Jak już pisałem w artykule o ogrzewaniu – mój pierwotny wybór w kwestii grzania wody padł na boiler Elgeny 6l. Taki a nie inny wybór był rezultatem konieczności szybkiej decyzji i zdecydowałem się na gotowe rozwiązanie, które dodatkowo wpasowało się doskonale w miejsce pod siedzeniami w 2-gim rzędzie.

Kiedy kupowałem ten boiler, jego koszt wyniósł na poziomie ok 800zł.

Niestety po pewnym czasie użytkowania boiler pokazał swoje wady. Z racji niewielkiej ilości miejsca, boiler sąsiadował ze schowkiem, który znajduje się pod siedzeniami w 2gim rzędzie, co było powodem częstego poluzowywania węży przy wkładaniu i wyjmowaniu rzeczy ze schowka.

Dodatkowo zakładając też fakt dogrzewania wody poprzez webasto (wysoka temperatura w obwodzie) i wysokie ciśnienie pierwotnej pompy ciśnieniowej (o tym w osobnym artykule), ciężko było uszczenić węże (podwójne a nawet potrójne opaski). Dochodził też problem ze szczelnością grzałki (słaby standardowy oring i trudności z dobraniem zamiennika).

Finalnie przygoda z tym boilerem skończyła się po tym jak pęknęła jego obudowa (plastikowa) przy otworach mocujących grzałkę (konieczny był jej demontaż ze względu na wspomniany oring) i pojawiła się nieszczelność, której nie sposób było już uszczelnić.

Miałem opcję kupienia zamiennika zbiornika (ok 400 zł, ciężko dostać), kupienia nowego boilera (1300zł!), ewentualnie wyspawanie zamiennika ze stali nierdzewnej.

Pierwsze dwie opcje były średnie, bo po pierwsze rozwiazanie z plastikowym boilerem jest słabe, po drugie 6l, to jednak trochę mało dla 3 osobowej rodziny, aby się komfortowo umyć.

Boiler z nierdzewki

Zatem boiler z nierdzewki – takie też rozwiązanie jest często wybierane przez Camper majstrów :). Pomierzyłem dokładnie dostępną przestrzeń i wyszedł prostopadłościan, który dawał sumarycznie 12l – zatem 2x więcej od poprzedniego. Lepszym rozwiązaniem byłby cylinder (tak jak pierwotny Elgeny), niemniej chciałem maksymalnie wykorzystać dostępne miejsce. Miejmy świadomość, że ścianki prostopadłościanu z blachy się wykrzywią pod wypływem ciśnienia wody.

Przy mierzeniu musiałem zostawić zapas (min po 1cm z każdej strony) w wymiarach aby ocieplić boiler grubym armaflexem.

Planowałem zastosować grzałkę ze starego boilera, aczkolwiek można znaleźć za przystępne pieniądze (ok 120zł) grzałki 230V o mocy 600W do boilerów łazienkowych, co finalnie może okazać się lepszym rozwiazaniem, ze względu na sposób mocowania grzałki.

Flansza grzałki z Elgeny była dokręcana wkrętami do korpusu boilera – standardowe grzałki do boilerów są gwintowane, przez co łatwiej jest to uszczelnić.

Przyłącza wody (dwa gwintowane nyple 1/2 cala) zaprojektowałem po przekątnej, tak aby wlot zimnej wody był na dole, wylot ciepłej był u góry. Całość reszty koniecznych elementów hydraulicznych (odpowietrznik, spust wody) zaplanowałem poza boilerem (klasyczne podzespoły do instalacji wodnej).

Wyspawanie tak zaprojektowanego boilera zleciłem zaprzyjaźnionemu fachowcowi (dzięki Jarenio!). Boiler wymagał dobrego testu (pełne ciśnienie na nagrzanym boilerze) i wyłapania ewentualnych nieszczelności na spawach.

Po ich korekcji, boiler ociepliłem i dokładając wspomniane elementy hydrauliczne (odpowierznik, zawór spustowy) zamontowałem boiler. Pewnym wyzwaniem było uszczelnienie całości, niemniej w pełni się to udało i działa!.

Podsumowanie

Podsumowując – zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wydaje mi się montaż boilera na bazie samodzielnej konstrukcji ze stali nierdzewnej, bo będzie ona bardziej dopasowana do przestrzeni naszego kampera, niż firmowe konstrukcje.

Trwałość tego rozwiązania też chyba jest większa, ze względu na zastosowanie stali.

Do tego dochodzi większa pojemność, no i na samym końcu cena, mniejsza od tego ile kosztują obecnie rozwiązania do kamperów.

Zamiast dedykowanych rozwiązań do kamperów, możemy wykorzystać rozwiązania łazienkowe (np. firmy Kospel). Jest to zdecydowane tańsze rozwiązanie, niemniej nadal, pojemność vs gabaryt boilera może nie być do końca satysfakcjonująca.

Warto dobrze przemyśleć decyzję przy zakupie boilera do naszego kampera – dedykowane rozwiązania są ja dla mnie, przy obecnych cenach, nie do zaakceptowania.