Markiza

W tym artykule krótko opiszę kilka konkluzji jakie miałem przy doborze markizy do swojego campervana. 

Opis ten dotyczy się głównie markiz do vanów, ale znajdzie on też zastosowanie przy innych samochodach. 

Wybór markizy

Do wybrania właściwego modelu markizy potrzebna jest nam:

– długość naszego kampera – a konkretnie samego dachu,

– jego wysokość. Ona determinuje to czy markiza będzie montowana na ścianie, czy na dachu, 

– planowany sposób użytkowania (o tym niżej). 

Rodzaje markiz

Zanim zaczniemy nasze rozważania, to markizy możemy generalnie podzielić na:

  • Samoróbki – o tym później, 
  • Firmowe – w pokrowcu – tańsze, ale odrobinę mniej wygodne. Dobrze się nadają do przyczep i wszelkich zastosowań, w których dość stacjonarnie podchodzimy do użytkowania naszej markizy (np. przyjeżdżamy na camping przyczepą na miesiąc). 
  • Firmowe w kasecie – chyba najbardziej ‘klasyczne’, w których materiał markizy jest zamknięty w specjalnej kasecie, która jest zamontowana do pojazdu/przyczepy. Droższe, ale i bardziej elastyczne (czas składania) rozwiązanie.  

Czy w ogóle potrzebujesz markizy

Pierwsze pytanie jakie powinniście sobie zadać, to takie – czy w ogóle potrzebujecie markizy. Zdaję sobie sprawę, że piękne, kuszące foldery reklamowe obfitują w zdjęcia radosnych rodzin siedzących przy kamperze i rozkoszujących się cieniem jaki daje markiza. I wy też pewnie tak chcecie 🙂

Ważne jest przemyślenie:

  1. Na ile planujecie często się przemieszczać itp. Duża mobilność/szybkość składania, raczej narzuca użycie markizy kasetowej. 
  2. Jeżeli jesteście bardziej stacjonarni (jedziecie i siedzicie 2 tyg na campingu) – to wtedy samoróbki/markizy w pokrowcu się sprawdzą. 
  3. Czy waszym założeniem jest nie rzucanie się w oczy? Co się często przydaje w mieście, kiedy stając dobrze zrobionym campervanem, ciężko się na pierwszy rzut oka zoorientować czy jest to camper, czy jeszcze dostawczak. W takim przypadku montaż standardowej kasetowej da jasny przekaz że to kamper. Wtedy lepszym rozwiązaniem będzie samoróbka montowana do listwy aluminiowej. 
  4. Na ile dla Was istotny jest komfort siedzenia pod markizą w słoneczne, jak i w deszczowe dni. Jeżeli macie duży kamper i jest was np. tylko dwójka – to może to nie ma sensu? Za to jak macie dzieciaki, psa, kota i teściową, z którymi ledwie się mieścicie w kamperze – markiza wydaje się niezbędna. 

Samoróbki – czyli markiza w wersji light

A może nie chcecie inwestować kilku tysięcy zł w markizę kasetową, macie smykałkę do szycie i majsterkowania i chcecie mieć markizę? Nic prostszego 🙂

Kupujecie odpowiednią szynę aluminiową o takiej długości, jaką szeroką chcecie mieć markizę i montujecie ją na samochodzie. Z tym pierwszym może być mały problem. Jeżeli macie bagażnik dachowy – to możecie tą listwę do niego przymocować dokładając dodatkowy profil aluminiowy. 

W ostateczności możecie osadzić ją na ścianie samochodu na kleju i opcjonalnie nitach (wiercenie blachy!). 

Do tej szyny wchodzi kedra – czyli kawałek wyprofilowanej taśmy z plastiku. Do niego doszywacie materiał markizy. 

Na jego drugim końcu zawijacie go i zszywacie, tak aby zrobić grubszy kawałek materiału, w którym możecie zrobić oczka oczkownicą. 

Do tego możecie kupić dedykowane maszty do markizy, albo zrobić je samemu. 

Na samym końcu będą Wam jeszcze potrzebne odciągi i całość gotowa. 

To wersja niskobudżetowa – widywałem rozwiązania o wiele bardziej zaawansowane – jak poszperacie w sieci, to znajdziecie różne pomysły. Są też i gotowe rozwiązania tego typu, które można kupić za kilkaset złotych. 

Wadą takiej markizy jest czas jej rozłożenia/złożenia. Zaletą – cena i lekkość. 


Markiza w pokrowcu

To pośrednie rozwiązanie pomiędzy markizą z kędry a markizą kasetową. 

Markiza strukturalnie przypomina markizę kasetową – ma wałek do zwijania materiału, ramiona, zintegrowane podpory itp – jedyną różnicą jest to, że zamiast metalowej kasety jest materiałowy pokrowiec na zamek. Ma to swoje wady i zalety. 

 

Markiza kasetowa 

Chyba najbardziej klasyczne rozwiązanie w przypadku kamperów, na którym się skupimy.

W pierwszej kolejności będziemy musieli wiedzieć jaką długość markizy potrzebujemy – tutaj istotna jest długość naszego dachu. 

Firmy produkujące markizy, mają zwykle dedykowane długości markiz, do określonych długości van’ów. 

I tak np. dla trojaczków (Ducato/Boxer/Jumper):

L2 – 3.25m, 

L3 – 3,75m, 

L4 – 4m.

Analogiczne długości znajdziemy w ofercie Fiammy. 

Warto mieć jednak świadomość, że nie tylko takie długości ‘podejdą’ pod naszego busa. Ja sam posiadam busa L3 i zamontowałem do niego markizę o długości 3.5m, z racji tego że była wyraźnie tańsza, od tych dedykowanych. Warto sobie sprawdzić realny rozstaw punktów mocujących na dachu, aby wiedzieć jakie długości markiz mamy dostępne. 

Pisząc o rozstawie punktów na dachu, pisałem w kontekście markiz montowanych na dachu (H1 i H2). W przypadku H3, to markiza jest już mocowana bezpośrednio do bocznej ściany samochodu (na kleju, albo na kleju i wkrętach). .

W obu przypadkach trzeba zastosować dedykowane adaptery.

Przykład adaptera dachowego i  ściennego:

 

Ilość adapterów jest zależna od długości markizy – warto na to zwrócić uwagę przy ich zakupie. Przy długich markizach (3.25 i więcej) warto zastosować 4 adaptery. 

Warto kupić adapter dedykowany do danego typu markizy. 

Niestety nie są to tanie rzeczy – bo koszt oryginalnych i nowych adapterów jest na poziomie 400-700zł. 

Cena ta jest zależna od:

  • Wspomnianej ilości adapterów, 
  • Dołączenia do zestawu pianek/gąbek klejonych pomiędzy kasetę a samochód. Często używane zestawy ich nie posiadają. 

Montaż (adaptery dachowe)

Montaż adapterów i markizy do nich jest relatywnie prosty dla kogoś kto ma podstawowe umiejętności manualne 🙂

Poza samą markizą i adapterami będziemy potrzebowali kleju konstrukcyjnego – Thule zaleca Sikaflex 252 – najlepiej w kolorze nadwozia. 

W niektórych instrukcjach zalecane jest użycie jeszcze Sika Primer – podkładu gruntującego, ale wg mnie jest on zbędny. Za to niezbędny będzie rozpuszczalnik uniwersalny i papier ścierny o wysokiej gradacji (ok 200). 

Polecam doskonały film, który w całości prezentuje krok po kroku montaż takiej markizy:

W pierwszej kolejności dobrze jest sobie wszystko pomierzyć i sprawdzić, czy aby nasza markiza nie jest pokrzywiona (w przypadku markizy używanej) i czy zakupione adaptery do niej pasują. 

Jeżeli wszystko jest ok – to w pierwszej kolejności myjemy płynem z detergentem dokładnie dach w okolicach punktów montażowych. Warto jest sobie przymierzyć każdy z adapterów  i dobrze zobaczyć w których miejscach będą one klejone do dachu. Dłuższe adaptery idą na skrajne końce, krótsze – do środka. 

Po wyschnięciu, w miejscach dachu do których będzie klejony adapter, dobrze jest zmatowić lakier papierem i dokładnie przeczyścić rozpuszczalnikiem. 

Następnie można już montować i kleić adaptery w tych punktach, zgodnie z instrukcją/filmem. 

Po ich zamontowaniu – naklejamy paski pianek na końcu i początku kasety oraz na całej długości jej przylegania do samochodu – bezpośrednio pod adapterami na samochodzie. 

Celem tej pianki jest wyłapywanie wody ściekającej z dachu podczas deszczu.  

Po odczekaniu aż klej stwardnieje – na samym końcu zakładamy markizę na adaptery – tutaj bez dwóch osób się nie obędzie. Po wpasowaniu jej w sloty adapterów dokręcamy odpowiednimi kątownikami, uniemożliwiając jej przesunięcie. 

Uzywane markizy – na co uważać

Duża część markiz dostępnych na naszym rynku to są modele używane. I jak to bywa z takimi modelami – zdarzają się takie po przejściach. 

Owszem – często można trafić na modele powystawowe lub z niewielkimi defektami powstałymi podczas transportu. Są też i takie, które zostały w pełni sprawne zdemontowane z kamperów, np po wypadku, albo dlatego, że ktoś wymieniał markizę na nowszy model. Niemniej, nie ma się co oszukiwać – duża część markiz miała mniejsze lub większe uszkodzenia. 

Głównym ich powodem był wiatr i mniejsze lub większe pogięcie ramion markizy. Jeżeli zostały one poprawnie wymienione – to generalnie markiza może służyć dalej. Gorzej jak wiatr mocno wyłamał punkty mocowania ramion – wtedy dalsze użytkowanie markizy może nie mieć sensu. 

Dlatego warto sprawdzić używaną markizę przed zakupem. Sam fakt jej rozwinięcia na stojaku niestety, ale niewiele nam w tym temacie powie. Trzeba się uważnie przyjrzeć ramionom, ich punktom mocowania do korpusu kasety, no i samemu materiałowi, czy nie jest on gdzieś uszkodzony. 

Obowiązkowe wyposażenie

Do markizy jest cała masa różnego rodzaju dodatkowego wyposażenia (ścianki, przedsionki, wieszaki itp.). Jak dla mnie – najistotniejszym elementem, który obowiązkowo powinniśmy mieć ze sobą, to pasy/linki naciągowe/sztormowe. 

Bo musimy pamiętać, że markiza to jeden duży żagiel. Przy większych podmuchach wiatru – najlepiej ją złożyć, albo założyć odciągi, które sprawią, że wiatr jej nam nie wyłamie. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *