Czy w ogóle warto?

Zanim w ogóle zbierzecie się do tego tematu, to musicie sobie zadać kilka ważnych pytań, aby decyzja o zakupie była w miarę świadoma:

  1. Czy stać Was na wyłożenie często dość dużych pieniędzy na coś się średnio opłaca, albo po prostu się nie opłaca? 🙂 Kamper to swoboda, niemniej warto sobie odpowiedzieć, czy ta swoboda jest warta tych pieniędzy. 
  2. Jeżeli jednak chcecie kampera, to określcie budżet jaki chcecie w niego zainwestować. Przy czym pamiętajcie, że im mniej pieniędzy, tym więcej roboty przy kamperze, bo zwykle w niskich zakresach cenowych są dojrzałe kampery, które wymagają wkładu finansowego i Waszego czasu. Choć czasami trafiają się rodzynki.

O jakich kwotach mówimy? To wszystko zależy od tego czego od kampera oczekujemy. Używane kampery możecie znaleźć już od 20-30 tyś. zł wzwyż. Niemniej jeżeli szukamy czegoś:

  • niezbyt starego (np.2005 wzwyż), 
  • co będzie się w miarę sprawnie przemieszczać (prędkość przelotowa na poziomie 100 – 120km/h), 
  • co by było w miarę bezpieczne, komfortowe (to już bardzo subiektywne odczucia) i miało łazienkę, 
  • co ma 4-5 miejsc siedzących (do podróżowania)

to musimy celować w większe kwoty. Z moich obserwacji, aby spełnić powyższe wymagania to potrzebne są pieniądze rzędu 60-70 tyś zł wzwyż.  

  1. Czy macie doświadczenia z caravaningiem, spaniem na dziko itp. Jeżeli nie, to pożyczcie takiego kampera jaki Wam się podoba i spróbujcie. Bo może okazać się, że to wcale nie jest to czego szukacie.
  2. Czy macie smykałkę do majsterkowania, elektryki, stolarki, instalacji wodnej itp ? Bez tego dłubanie, nawet w przebudowanym przez inną firmę camperze nie ma sensu. Lepiej wtedy zainwestować w gotowe rozwiązania i to najlepiej w dobrym stanie. Ale nawet to nas nie ustrzeże od różnego rodzaju napraw i przeróbek. Dopiero inwestycja w miarę nowego (kilkuletniego) campera da nam pewien komfort w tym zakresie. 
  3. Kamper czy przyczepa? Każde z rozwiązań ma swoje wady i zalety. Warto to przemyśleć, bo to są dwa różne podejścia do caravaningu. 
  4. Z łazienką czy bez? A może wystarczy Wam przenośna toaleta w bagażniku i zewnętrzny prysznic? Bo bardzo kluczowe pytanie w kontekście gabarytów i złożoności campera. Bez łazienki możecie zainwestować w mniejsze rozwiązania bazujące np na VW Transporterze i vanów o wysokości H1. Jeżeli zaś łazienka, to min H2 i większe rozmiary – L2 to minimum. No i większe koszty. 
  5. Jak bardzo zależy nam na mobilności? Na ile chcemy jeździć po bezdrożach? Bo to są ważne pytania. Bo jeżeli marzy nam się pomykanie 120 km/h niemiecką autostradą albo jeżdżenie po szutrowych, wyboistych drogach – to szukajmy kamperów budowanych na bazie vanów z napędem 4×4 (to w przypadku zacięcia offroad).
  6. Parkowanie i wąskie drogi – pytanie na ile zależy nam wjeżdżaniem naszym kamperem do centrum miast, albo poruszaniem się wąskimi i krętymi uliczkami. 

Bo jeżeli zainwestujemy w dużego i szerokiego kampera, to możemy o tym zapomnieć. 

Warto sobie ustalić priorytety, na czym nam najbardziej zależy w tej przygodzie z caravaningiem. Bo często ludzie wchodzą w nią nieświadomie i kończy się to zawodem. 

Ciężko też pogodzić wszystko w jednym samochodzie. Bo jednocześnie nie możemy oczekiwać dużej przestrzeni z łazienką i możliwości wjechania na podziemne parkingi (do 2m). 

Trzeba znaleźć w tych naszych oczekiwaniach kompromis. 

Na pewno warto pożyczyć, najlepiej od znajomych, kampera na weekend i zobaczyć jak się odnajdujecie w takiej rzeczywistości, a potem pojeździć po salonach i komisach aby obejrzeć dużą ilość różnych rozwiązań.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *